Javorkowo

Javorkowo

niedziela, 20 marca 2016

To pozamiatane...

...widzieliście wyniki internetów ???
To przegrałam z kretesem .... 
 ....szkoda.....
Nic dziwnego że walka była tak zażarta mało kogo stać by wyłożyć 1200 zł na nową maszynę. 
 Jedyne co wiem to że jestem w pierwszej 10 szyciowych blogów, i co mi sprawia ogromną radość, że jeszcze mnie czytacie i chwała wam za to.

 Teraz depresję  leczę igłą nitką. Szyję sobię misia



Pierwszy to słoneczny flausz a  ciemny miniaturowy misiu szyty z tweedu.
Uwielbiam wszelkiego rodzaju wełnę zwłaszcza te ręcznie tkaną . A zajmują się tym grupy rekonstrukcje  to one  są źródłem wiedzy jak to żewniej bywało. Czasem to jedyna okazja by  powrócić do przeszłości. 


I proszę oto ja  :) cóż,  marna ze mnie rekonstruktorka pod spodem jeansy,
Ale sam fakt że  szyję igłą ręczna od początku do końca każdą zabawkę, wprowadza ludzi w zdumienie. Ciekawa jestem czy wy też  macie doświadczenia z publicznym uskutecznianiem rzemiosła?


Jutro wypad do Olsztyna pierwszy raz zobaczę to miasto 
zatem dobranoc bo jutro trzeba wstać przed świtem.
                                                                                                   Agata





6 komentarzy:

  1. Nawet jeśli nie wygrałaś i tak gratulacje, że znalazłaś się w 10. A co do rekonstrukcji to jeszcze kolor mi nie pasi. (sorry takie zboczenie rr)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję o tak kolor zbyt dziki jak na średnie wieki, ale z braku laku nie było nic lepszego

      Usuń
  2. Oj, tam! Oj, tam! To wcale nie jest z kretesem.
    Co do uprawiania rzemiosła wobec publiki, to u mnie standard. Wcześniej wieczne supłanie czółenkiem na kursach i pokazach, teraz publiczne babranie się w glinie przy kole garncarskim razem dużymi i małymi dziećmi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniale! Ja wręcz choruje na rękodzieło i nie umiem pracować nigdzie indziej jak w tej branży. Jakiś czas temu podjęłam pracę w Polomatket, po dwuch tygodniach kierowniczka mnie zwolniła bo usłyszałatwo mój wywiad w radio, po za tym ingilowała mnie w sieci podczas pełnienia obowiązków zawodowych. Umowę miałam podpisanią na miesiąc więc dostałam pełną pensję.

      Usuń
  3. I tak gratuluję miejsca w pierwszej dziesiątce. Podziwiam za zaangażowanie i upór w szyciu ręcznym :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze twierdziłam że pomyliłam epoki trzeba było mi się urodzić 150 lat wcześniej :) :) :)

      Usuń