Javorkowo

Javorkowo

piątek, 25 kwietnia 2014

warsztaty w Sopocie...

...zupełnie spontanicznie i same z siebie,tak fajnie 
wyszły nam warsztaty.
Miał być patchwork a robilyśmy gałgankowe zabawki.


 To  był wielki zastrzyk pozytywnej energii ,i niech mi ktoś powie że rękodzieło nie odłaadza :)
po warsztatach wszystkie czułyśmy się jak nowo narodzone a Sopot bardzo sprzyja artystom.
Jednak najfajniejsze w tym wszystkim jest to że po takich spotkaniach nawiązują się nowe znajomości.




Uwielbiam tę radość uczestników z wykonania własnej pierwszej pracy :) 

ja i mój konik

nie bez powodu taki tytuł postu gdyż pod takim samym tytułem jest konkurs
dokładnie pod tym linkiem  (konkurs) klik

To mnie zainspirowało do pracy w plenerze :)
zresztą to nie pierwsze takie moje doświadczenie dwa lata temu szyłam w samym środku mojego ukochanego miasta  ,bardzo miło to wspominam :)




co się zaś tyczy pracy i intensywnego jej poszukiwania to z ręką na sercu twierdzę że pracodawcy bardzo tępią inwencje twórczą i kreatywność u swoich pracowników trzeci raz zwolnili mnie właśnie z tego powodu

..czas chyba na własną działalność ...