Javorkowo

Javorkowo

czwartek, 28 czerwca 2012

na wspominki...

..mnie się wzieło... :)
pierwsza powinna być przypomniana zeszłoroczna poszewka którą to robiłam dla Justyny (klik)

..a na kolejne wyznania zmotywowała mnie Beata  liderka portalu "mamy cel."
Proste pytanie w co baliście się w czasie dzieciństwa :)) miło sobie czasem powspominać...
tym bardziej że  wtedy,kiedy sami byliśmy dziećmi,zupełnie inaczej spedzaliśmy czas wolny niż to jak to  robią w chwili obecnej.
Nie wiem jak inni ale ja wraz z grupą"pogórskich" dzieciaków bawiliśmy się w teatrzyk na trzepaku pamiętam że zdobyliśmy nawet uznanie rodziców i sąsiadów :))
W czasie wolnym  od teatrzyku urządzaliśmy sobie domki na małych drabinkach.
Wyściełając je suto rdestem chwaliliśmy się miedzy sobą kto z nas zrobił to najlepiej.
Były rzeźby z piasku ...
było budowanie szałasów w szczelinach wąwozów
było cudownie!!!!

środa, 27 czerwca 2012

Szukałam...

..w swoim  przepastnym archiwum zdjęciowym 
innych fotografii przyborników ale udało mnie się odnaleźć
na razie te dwa  ;))
 Już wspominałam to uwielbiam patchworkowe formy użytkowe
i staram się by to co robię mogło być również praktyczne .
Na pomysł z kieszonką wpadłam przez przypadek 
zainspirowała mnie ta oto tkanina (klik)

     wyobraźcie sobie że ten maxi przybornik to efekt nieudanego projektu "szyciowego" :))
parasolka to  rezultacie nieudana tęcza
dobrze czasami  mieć w zanadrzu jakieś większe pokłady kreatywności ,wtedy można uratować to co się sknociło

Torby...

..... Zrobiło się ich trochę , tu prezentuję jedną ze starszych 
bo przecież trzeba uzupełnić blog :)) 
Wczoraj wyszła świeżo z pod igły niebiesko czarna,
i z pewnością już fotki już nie zamieszczę 
gdyż trafiła ona do zachwyconej właścicielki.
Uwielbiam kiedy patchwork stosuję się do małych 
form użytkowych.