Javorkowo

Javorkowo

niedziela, 6 marca 2016

Bodo



Jestem po obejrzeniu pierwszej części trzynastoodcinkowego serialu
I przyznam szczerze że obiecywałam  sobie więcej po filmie, chociaż ...
sporo rzeczy samo się  broni , sceneria, kostiumy i przedwojenna Łódź .
Nawet ograniczona do skromnego  podwórka  żydowskiego krawca,
  od razu kradnie mi serce, oczywiście w raz z odtwarzajacym rolę Moryc'a 
Piotrem Żurawskim .
  Zabawne że z całego serialu najbardziej polubiłam postać fikcyjną 
Która używając typowo żydowskich metafor ma odpowiedź na każdy temat.
Wspiera Bodo I typowo po krawiecku ciągle jest zaszyty. 
To był pierwszy odcinek.  
Ciekawe która jescze postać zaskarbi sobie moją sympatię, stawiam na Reri ,ale czas pokaże. ..

 Tym czasem w czasie filmu wykańczałam króliki wielkanocne 
szyte ręcznie z flauszu,  kaszmiru oraz gotowanej wełny. 
Wykroj wzbogaciłłam o dorobienie kantu głowy. Dzięki temu Królik zyskał pełniejszy kształt,  nie jest taki płaski. Uszy również wydłużyłam.
Uwielbiam modyfikować wykroje, wtedy są bardziej moje.
W planach mam koty oraz słonie 











4 komentarze:

  1. Swietne króliki, co do filmu czekam z niecierpliwością na drugi odcinek;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w zapowiedzi serialu usłyszałam, że E. Bodo wyszywał :-) Oglądam, podoba mi się, rozczulam się za każdym razem kiedy w scenach przewija się tamborek. Urocze !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to bardzo :)
      Właśnie słucham piosenek Bodo na winylowej płycie. I stwierdzam ogromną przepaść między grą aktorów z serialu Bodo a prawdziwą mentalnością przedwojennych ludzi.

      Usuń