Ma ogromne właściwosci inspirujące.
własnie uszyłam dwie sukieneczki na bazie
starych wykrojów.
To był mój test czy pamiętam jeszcze jak się szyję odzież.
Jednak z szyciem jest jak z jazda na rowerze, nigdy się nie zapomina :)
Powiem szczerze że z wykrojami bywa róznie te na pozór łatwe moga przysporzć wiele problemów
A z kolei te ocenione jako trudne albo niewdzięczne do realizacji mogą mile zaskoczyć
na zdjeciach te ktore mile mnie zaskoczyły. dobrze mi się pracowało z tymi modelami:)
A jakie wy macie doświadczenia w tym zakresie?
No niestety ja nie pomogę, szyję raczej ubranka dla lalek;)i swoich aniołków;) jednak warto wracać do wykrojów z tamtego okresu;)
OdpowiedzUsuńcieszę się ze tak twierdzisz. moze też spóbujesz swych sil w szyciu dla ludzi :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńkochana fajne kolorki wiosenne:]Gosia:]pozdrawiam:]
OdpowiedzUsuńGosiu ! rowineż pozdrawiam ,jak widzisz wracam do prowadzenia bloga :) bo najfajniejsze zajomości nawiązałam tu na blogerze :)
Usuńa mi brakuje tych dawnych fasonów i fajnie że ktoś jeszcze je lubi,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto jest nas dwie :) może nawet Aga coś razem uszyjemy . :)
OdpowiedzUsuń