Javorkowo

Javorkowo

poniedziałek, 30 marca 2015

BARDZO ...

MIŁE SĄ SPOTKANIA PO LATACH ZWŁASZCZA  JEŚLI CHODZI O SWOJĄ PRACĘ :)

NA OSTATNIEJ JADŁOSTAJNI .
MOŻE WYJAŚNIE CZYM JEST JADŁOSTAJNIA..TO KIERMASZ ZDROWEJ ŻYWNOŚCI  RODZIMYCH  PRODUCENTÓW. ODBYYWAJĄCYCH SIĘ  W NAJBARDZIEJ MALOWNICZYM  MIEJSCU W GDYNI, W  KOLIBKACH .WSTAJNIACH PO KONIACH KRÓLA JANA SOBISKIEGO. Z TĄD TA WDZIECZNA NAZWA :)

OTÓŻ W JADŁOSTAJNI SPOTKAŁAM CZŁOWIEKA KTÓRY RÓWNO DWA LATA TEMUKUPIŁ NA INNYM JARMARKU POD NAZWĄ SOPOTELLO NABYL KOTA WIDOCZNEGO NA ZDJĘCIU. .A TERAZ  DOŁĄCZYŁ DO NIEGO  NOWY KOLEGA KOT KLAMKOWY.

CELEM WŁAŚCIELA KOTA  JEST SKOMPONOWANIE NAJWIĘKSZEGO BRYLOKA NA ŚWIECIE 
 :)


POCZUŁAM SIĘ DOCENIONA  MIMO WSZELKIH WĄTPLIWAŚCI CZY TO CO ROBIĘ JEST SŁUSZNE JEDYNE I PRAWDZIWE :)
WLŚNIE TAKIE SPOTKANIA SPRAWIAJĄ ŻE  IDĘ TĄ DROGĄ 
CHOCIAŻ TRUDNA I KAMIENISTA.


niedziela, 29 marca 2015

Niespodzianka

zapewne wiedzie o moich próbach  
powołania do życia "społecznego szycia :D
Od dłuższego czasu próbuję zainteresować Fiirmy i korporacje 
bez wiekszego rezultatu aż tu niespodziewanie  dostaje maila 
od Firmy Aspa Elektro że z przyjemnością wesprą  moją incjatywę.

Cała w skowronkach wyczekiwałam  małej paczki z igłami, szpilkami i nićmi.
Jakież było moje zaskoczenie kedy  zamiast wyczekiwanej Pacuszki dostałam mega paczkę 
w rozmiarze XXXXL. :D
okazało się  że wraz z wyczekiwanymi  nićmi, igłami, iszpilkami 
przyjechały dwie wspaniałe dziewczyny 
Anna 510 i Katarzyna 444 <3
Anna szyję ciszej i mamocniejszy kabel 
a Katarzyna ma więcej ściegów i regulację długości ściegów.
Całą paczkę przejrzałam zwypiekami na twarzy :P
odnośnie społecznego szycia to dopiąc wszystko na ostatni guzik i można startować :)
P



środa, 18 marca 2015

książka a szycie.....

albo też "Życie skrojone na miarę"

Czy można połczyć zręczne pióro z talentem kawieckim?
otóż mozna !
udowodnił to znany gdyński Krawiec Janusz Wiśniewski.
książka rewelacyjna i to nie dla tego że znam Pana Janusza 
kocham, lubie, szanuję. 
Bez zbędnej kokieterii ksiązka broni sie sama.:)
Pan Janusz funduje nam niemal że obrazkowa podróż 
w powojenną polska rzeczywistość. 
Osobiscie zaskoczyło mnie że jedyny krawiec szyciowym dziedzictwem
tyle przeżył :)


komiecznie przeczytajcie! jestem ciekawa waszej opini.
a może urzadzić zabawę z wędrującą książką.
znacie tę zabawe, prawda?
ciekawe ktoby sie do takiej zabawy przyłączył?


Pana Janusza poznałam przypadkiem, 
wiedziona wscibską ciekawością wlazłam do Pracowni
w której z kazdego rogu zioneła historia..uwielbiamtakie miejsca
A że sam mistrz to osoba niezwykle 
gościnna ..to jedna ztych sympatycznych znajomści którą chciało by się utrzymać jak najdłużej.